Prowadzenie samochodu ciężarowego wymaga odpowiedniego prawa jazdy. Dziś kobiety już mogą takie prawo jazdy zdobyć, więc raczej nie ma problemu z pracą na stanowisku kuriera. Jeszcze nie tak dawno, kobietom nie wolno było jeździć samochodami powyżej 3,5 tony (tylko do tego ciężaru obowiązuje prawo jazdy kat. „B”). Miało to swoje uzasadnienie. Kiedyś nie było wspomagania np. hamulców, czy sprzęgła, kierownicy, a kierowanie np. autobusem wymagało po prostu siły fizycznej. Wyobraźmy sobie kręcenie kierownicą dużego autobusu i to przez kilka (często naście) godzin dziennie. I to bez wspomagania. Po kilku dniach, kobieta miałaby problem z taką pracą.

W dzisiejszych czasach prowadzenie choćby wielkiej ciężarówki na osiemnastu kołach, to już nie problem. Kierownica chodzi przysłowiowym „jednym paluszkiem”, a cały skład może prowadzić jak najbardziej – kobieta. I często tak się dzieje. Dziś kobiety widzimy za kierownicą autobusów miejskich, ciężarówek, czy półciężarówek, busów itp. Przewożą ludzi i towary. Pracują nawet na wózkach widłowych w wielkich magazynach supermarketów. Nie ma z tym problemu. Dzisiejsza technologia umożliwia tzw. „słabszej płci” pracować tam, gdzie kiedyś nie było to możliwe. Właśnie ze względu na słabą płeć.

Sprawdź również paczki do Norwegii

Kobieta kurier

W dzisiejszych czasach, stwierdzenie „kobieta – kurier” nie powinno budzić niezdrowych komentarzy, czy też niepotrzebnych zachwytów. Kobiety jeżdżą całkiem dobrze. Radzą sobie zarówno w małych, jak i dużych samochodach. Mogą prowadzić praktycznie każdy pojazd – lądowy, morski, czy powietrzny – z promem kosmicznym włącznie. Wszystko zależy od przygotowania, predyspozycji zdrowotnych (zarówno fizycznych, jak i umysłowych) oraz chęci przystąpienia do takiej pracy. XXI wiek nie ogranicza nikogo, szczególnie jeśli chodzi o płeć. Byłoby to zresztą niezgodne z konstytucją oraz ogólnymi prawami człowieka. Wiadomym jest także, że nie każdy nadaje się na kuriera. Choć czasami kobieta może się nadawać bardziej, niż mężczyzna. W tym względzie płeć nie gra roli, a jedynie predyspozycje danego człowieka. Jeśli ktoś lubi generalizować, może zamknąć obie płcie do osobnych pudełek z zawodami. I tak: mężczyzna – miecz i polowanie, kobieta – dzieci i gotowanie. Tylko, gdzie w takim wypadku ma się podziać nowoczesna technologia?

Najważniejsze są predyspozycje zawodowe

Jeśli ktoś nie znosi na śniadanie owsianki (choć wie, że jest najzdrowsza), zjada sobie to, co lubi. Może zjeść nawet hamburgera. I kto mu zabroni? Tak samo jest z wyborem zawodu. Jeśli ktoś uwielbia jeździć samochodami, może zostać kurierem bez względu na to, czy jest kobietą, czy mężczyzną. Jeśli ktoś wręcz kocha latać, prędzej, czy później zostanie pilotem. Człowiek ma odpowiednią siłę i determinację do tego, aby realizować swoje upodobania, tylko nie zawsze z tego korzysta. Nie lubi owsianki, ale zjada ją. Nie może znaleźć pracy, więc bierze co jest, choćby tej pracy nie lubił (może to być stanowisko kuriera). Tylko, z czasem okazuje się, że owsianka służy mu bardzo dobrze. Tak samo praca kuriera.