Blog fitness jako sposób na dodatkowy dochód? To może się udać!
Blogi fitness są obecnie szalenie modne, ale równocześnie istnieje ogromna przepaść między dobrym a złym blogiem. Te, które stosują się do poniższych zasad, rozwijają się konsekwentnie i z czasem zamieniają się w opłacalny biznes, a inne umierają bolesną śmiercią w cyberprzestrzeni, nigdy więcej o nich nie usłyszysz.
Biorąc to pod uwagę, oto kilka wskazówek, które pomogą Ci stać się lepszym blogerem fitness!
1. Treść wciąż jest najważniejsza.
Niezależnie od tego, co powiedzą Ci technicy, świetne treści będą dobre dla Twojej witryny, to do nich będą wracać Internauci raz po raz. Idealnym tego przykładem jest strona http://fitnessxpress.pl/ergometr-wioslarski-treningowy-magnetyczny-cena/.
Z pewnością optymalizacja pod kątem wyszukiwarek i świetne nagłówki pomogą, ale jeśli nie zapewnisz świetnych treści, ludzie szybko przestaną odwiedzać Twoją witrynę. Nie ma nic gorszego niż świetny nagłówek uzupełniony treścią, która nie wnosi nic mądrego.
2. Blog fitness musi napawać optymizmem!
Nikt nie lubi dołowania. Jeśli cały nastrój Twojego bloga jest negatywny, ludzie w końcu przestaną tam zaglądać. Teraz nie myl tego z byciem miękkim! Jeśli czegoś nie lubisz, daj znać. Staram się być jak najbardziej pozytywna, ale czasami gdy rzeczy, które widzisz w branży, wkurzają Cię – nie bój się o tym napisać, bądź szczery. Celem jest nie tylko narzekanie na to, co jest nie tak, ale także na dostarczanie rozwiązań, które Twoim zdaniem są bardziej odpowiednie. Nie zostawiaj ludzi bez pomocy.
3. Użyj sprawdzania pisowni i gramatyki.
Nie jesteś urodzonym humanistą? Na szczęście wynaleźli komputery! Najlepiej pisz wszystkie swoje biuletyny i artykuły w Microsoft Word, poddając je sprawdzeniu pisowni i gramatyki, zanim ujrzą światło dzienne. Jasne, coś przejdzie od czasu do czasu, ale ta prosta, ale skuteczna wskazówka sprawi, że twoje posty będą wyglądały schludnie i profesjonalnie, a to już krok do zarobków.
4. Zachowaj świeżość.
Konieczne jest zachowanie świeżości bloga. Konsekwentne blogowanie o tym samym lub pisanie w ten sam sposób w kółko, bardzo szybko staje się nudne. Najprostszym sposobem na uniknięcie tego jest ciągłe uczenie się. Jeśli stale czytasz artykuły i książki, słuchasz podcastów i uczęszczasz na seminaria fitness, świeże treści nigdy nie będą problemem.
5. Używaj wielu stylów pisania.
To idzie w parze z poprzednim punktem – przez ciągłe zmienianie lub podkręcanie stylu pisania, pomagasz w utrzymaniu aktualności i informacji. Jestem pewien, że w świecie pisania jest jakiś wymyślny termin do tego punktu, ale staraj się po prostu mieszać – czasami używaj opowieści, innym razem, mogą to być pytania i odpowiedzi, a gdy wszystko inne zawiedzie, staromodne bezpośrednie treści. Wypróbuj wiele różnych stylów i zobacz, co najbardziej Ci odpowiada.
6. Do niszy, czy nie do niszy?
Jest to ogromne pytanie – nie chodzi o to, czy wybierasz niszę dla siebie, czy raczej o to, jaką niszą chcesz być? W końcu mowa o obszernej branży fitness. Możesz skupić się tutaj na anatomii, utracie tłuszczu, treningu siłowym, ćwiczeniach korekcyjnych itp. Może to nie być idealne z punktu widzenia marketingu lub sprzedaży, ale być może to jest właśnie Twoja nisza, na której kiedyś zarobisz?